yo wielkie i male!
Komentarze: 0
dzis byl wielki dzien...moj kochany Gudescik dostal ode mnie kolanem w glowe, za to ja teraz nie moge chodzc juz na dwie nogi! Kochany Skrzypus przezywal dzis kryzys, jak to ujal "gine", ale nie martwcie sie, ten gatunek nigdy nie wyginie! Aldonka, kochana Donka usmiala sie zdrowo, bo jutro maja Gudestowi dostarczyc kanapki...nie wiem co miala dokladnie w zamysle, ale smiala sie dosc dlugo...Szumiaczek ubral bluze Makulki i przeciagnal sie na historii, a Wawrzoch pisal kartkoweczke z gegry o klimacie w Azji, bylo ciezko, ale dalysmy rade! nie wspomne o chlopcach, bo by tu duzo opowiadac=) pozdrawiam wszystkie zakonnice i pastorow (wtajemnczeni wiedza o co chodzi) to dzienx, spox, narx =P
Dodaj komentarz